One Direction

One Direction

piątek, 9 sierpnia 2013

Niall cz13

Czy byłam zaskoczona wiadomością którą otrzymałam ? Taaak i to bardzo . Z jednej strony bardzo się ucieszyłam ale poczucie winy i tęsknota przeważyły . Mianowicie . Tymi `tajemniczymi` osobami byli Harry i Zayn . -Alice czy ty wiesz kto to do cholery jest ?! A no tak zapomniałam wspomnieć że nie wspominałam Erin że ich znam a co lepsze że jeden z nich jest moim przyszywanym kuzynem ( i chłopakiem którego kocham ) . Ale wracając do sprawy. Nie myśląc za długo palnęłam : -Tak wiem Erin kto to jest , nie jestem aż taką idiotką-dziewczyna spojrzała na mnie i powiedziała -Skoro tak idź ich obsłużyć - powiedziała z uśmieszkiem i uciekła na zaplecze -O tak dzięki kochana jesteś-mruknęłam pod nosem ironicznie Dobra raz się żyje.Podchodząc do stolika zobaczyłam iż chłopcy są przygnębieni ? Tak chyba tak . -Dzień dobry , podać wam coś ? Nawet nie spojrzeli na mnie mówiąc że chcą podwójne latte -Coś jeszcze Harry ? Zayn ? I to wtedy nadszedł czas na konfrontację.W głowie miałam pełno myśli . Co sobie o mnie pomyślą ? Znienawidzili mnie ? Jest z nimi Niall ? Co u cioci i wujka ? -Aaaalice ? -spytał Zayn jakby niedowierzając własnym słowom -Yyy no tak to ja -odpowiedziałam z lekkim wachaniem -Jak to... ty tutaj... czemu...kiedy.. Tęskniłem za tobą - odpowiedział Harry trzymając mnie w niedźwiedzim uścisku.W oczach stanęły mi łzy. -Ja za tobą też Hazz . -A za mną to nie ?! -wykrzyknął prawie z bólem Zayn -Och za tobą także -Alice co ty tutaj woogóle robisz ? Dlaczego wyjechałaś ? Bez żadnych wyjaśnień . Niall bardzo się o ciebie martwił . -Nialler się o mnie martwił ? - prawie serce mi uciekło z piersi gdy to usłyszałam -Tak , nawet nie wiesz jak bardzo , zresztą jak my wszyscy ! Hej , zaraz zadzwonie do chłopaków że spotkaliśmy ciebie ! Na pewno się ucieszą i będą chciali się z tobą spotkać - wykrzyknął uradowany Harry -O nie , nie,nie to nie jest najlepszy pomysł nie teraz , nie jestem jeszcze gotowa. -Gotowa na co ? -Chłopcy nie zrozumcie mnie źle , ale ja nie wracam , to teraz tutaj jest moje miejsce , tutaj jest mój nowy dom. Ich szczęśliwe twarze zastąpił grymas bólu i rozczarowania. -Tak dobrze usłyszeliście nie wracam do domu -Ale dlaczeego ? Czemu nie wracasz ? Ciocia z wujkiem bardzo tęsknią nie tylko oni my także . Tęsknimy za tobą Alice . -Nie chłopcy nie ma takiej opcji żebym wróciła . Na pewno nie w najbliższym czasie -Mam pomysł.Możemy się dzisiaj spotkać ? O której dzisiaj kończysz ? -Jasne spotkajmy się kończę za 4 godziny . Spotkajmy się koło fontanny w centrum . Ale tylko wy przyjdźcie . Nie mówcie też reszcie ż emnie spotkaliście . Poprostu nie mówcie okej ? -Jasne , nie ma sprawy na pewno będziemy . Kochamy cię Alice . Dozobaczenia Wychodząc z kawiarni pomachali mi na pożegnanie . I co ja mam teraz zrobić ? Lepiej być nie mogło prawda ? Czujecie ten sarkazm ? Dobra Alice ogarnij sie ! Wchodząc na zaplecze zostałam przygwożdżona do ściany przez Erin . -Z kąd ty ich znasz ?! Przecież to byli Harry i Zayn z One Direction ! Masz mi wiele do opowiedzenia Alice. ! -Okok ale najpierw mnie puść dziewczyno - mówiąc to lekko się zaśmiałam -Przepraszam , poprostu to niesamowite ! Ale opowiadaj skąd sie znacie Opowiadając jej całą moją przeszłość Erin wsłuchiwała się w moje każde słowo . Na początku gdy opowiadałam jej o domu dziecka a kończąc na dniu dzisiejszym . -Och kochanie , ja naprawdę nie wiedziałam , tak mi przykro !-po czym rzuciła mi się w ramiona . -Nic nie szkodzi poprostu trudno mi o tym mówić. -Ależ nie masz za co przepraszać rozumiem to i sznauje. My tu gadu gadu a klienci czekają moja droga ! - wykrzykując to wręcz wybiegła z zaplecza zabrać zamówienie od drobnej blondynki zza lady.4 godziny poświęciłam rozmyślaniu co im mam powiedzieć . Jak wytłumaczyć moją nagłą przeprowadzkę ? Zanim się obejrzałam była już 14. No tak już czas na konfrontację . Weszłam na zaplecze ściągając swoją koszulkę i spodnie z logiem Starbucks a zakładając wcześniej pomyślany strój.Wychodząc z pracy skręciłam w wąską uliczkę i byłam tuż za rogiem fontanny. Chłopcy czekali na mnie . Gdy mnie zobaczyli szeroko się uśmiechnęli -Cześć wam ! -Hej Alice.Może usiądziemy ? -Tak , pewnie Siadając na jednej z ławek w pobliżu fontanny zaobserwowałam słońce na które nie zwracałam większej uwagi. -Jest sprawa o której zapomnieliśmy ci powiedzieć -Słucham jaka ? -No bo Niall ma dziewczyne ... Właśnie w tym momencie moje życie straciło sens ..

2 komentarze:

  1. Dawaj następnego bo nie wytrzymam !!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam wszystkie od razu... jest SUPER Czekam na 14 i dalsze cześci <3 !!!!!

    OdpowiedzUsuń