Imagin z Harrym smutny
Byłaś
z Harrym od dwóch lat. Od kilku tygodni zaczęło wam się nie układać.
Miałaś już dosyć tych ciągłych kłótni z Harrym. Ciągle tylko narzekał na
ciebie . Nie mogłaś już tego znieść. Postanowiłaś że wyprowadzisz się od
Harry'ego chociaż na kilka dni , żeby przemyśleć sobie parę spraw.
Spakowałaś walizki po czym szybko zbiegłaś na dół . Harry próbował cię
zatrzymać , lecz ty udawałaś że nie słyszysz.
Harry: Jasne.
Wyprowadzaj się. Najlepiej będzie jeszcze jak się zabijesz. Będę miał
w końcu spokój. I nie będziesz w końcu narzekać .. !! Idź sobie głupia
suko. Zabijaj się. Popełniaj samobójstwo. Rób co chcesz. Już mnie nie
obchodzisz. Koniec z nami. !!!
Po tych słowach nie wiedziałaś co
miałaś robić. Zostawiłaś walizki przed domem i biegłaś szybko przez
ulice nie zważając na jadące samochody.*Miałaś łzy w oczach* Harry
wybiegł za tobą . Lecz było już za późno .Było słychać tylko piski opon,
a ty leżałaś pod kołami samochodu.
Harry: Ratunku ! Niech ktoś tu szybko przyjdzie. Ratunku.! Pomocy !
Niestety nikt nie chciał pomóc biednemu Harremu. Zadzwonił na pogotowie lecz było już za późno.
Harry: Jak mogłaś mi coś takiego zrobić! Nie rozumiesz że cię kochałem !!
Harry zaczął strasznie płakać. Przytulił się do ciebie ostatni raz cały
czas płacząc. Nagle jechał rozpędzony samochód nie widząc , że na ulicy
jest Harry , nie zdążył się zatrzymać. Harry na szczęście przeżył.
Obudził się szpitalu po 2 tygodniach. Obok niego byli chłopcy.
Liam: W końcu się obudziłeś stary.
Harry: Co z [T.i.] Gdzie ona jest ? Chce się z nią zobaczyć !! *Harry zapomniał że nie żyjesz*
Zayn: Chyba to nie jest najlepszy pomysł. Ona ........nie żyje.
Harry: Jak to nie żyje! Co się stało ! Ja chce się z nią zobaczyć! Chce
się z nią zobaczyć rozumiecie. *Harry zakrył twarz rękoma po czym zaczął
panicznie płakać* Nieee.!! To nie może być możliwe.
Na drugi
dzień lekarz wypisał Harry'ego ze szpitala. Było ciemno. Harry postanowił
iść na cmentarz. Uklęknął na twoim grobie i zaczął szeptać.
-
[T.i] Nie wiem dlaczego mi to zrobiłaś. Przepraszam cię za to, że przeze
mnie straciłaś życie . Przepraszam . Postanowiłem poświęcić się dla
ciebie i też się zabić. Może w niebie będzie nam w końcu dobrze.
Harry wyciągnął nóż z kieszeni , przyłożył sobie do brzucha . Po chwili
uderzył nożem w brzuch. Nie przeżył tego ciosu . Za dwa dni miał być
pogrzeb Harrego. Został pochowany obok twojego zgobu. Żyliście długo i
szczęśliwie w niebie..
Troche krotki, ale wazne,ze jest ;)
Komentujcie, następny imagin napisze dopiero jak będą jakies komentarze;)
Płacze to takie cudowne :'(
OdpowiedzUsuń