One Direction

One Direction

sobota, 16 marca 2013

Imagin z Harrym smutny

Byłaś z Harrym od dwóch lat. Od kilku tygodni zaczęło wam się nie układać. Miałaś już dosyć tych ciągłych kłótni z Harrym. Ciągle tylko narzekał na ciebie . Nie mogłaś już tego znieść. Postanowiłaś że wyprowadzisz się od Harry'ego chociaż na kilka dni , żeby przemyśleć sobie parę spraw. Spakowałaś walizki po czym szybko zbiegłaś na dół . Harry próbował cię zatrzymać , lecz ty udawałaś że nie słyszysz.
Harry: Jasne. Wyprowadzaj się. Najlepiej będzie jeszcze jak się zabijesz. Będę miał w końcu spokój. I nie będziesz w końcu narzekać .. !! Idź sobie głupia suko. Zabijaj się. Popełniaj samobójstwo. Rób co chcesz. Już mnie nie obchodzisz. Koniec z nami. !!!
Po tych słowach nie wiedziałaś co miałaś robić. Zostawiłaś walizki przed domem i biegłaś szybko przez ulice nie zważając na jadące samochody.*Miałaś łzy w oczach* Harry wybiegł za tobą . Lecz było już za późno .Było słychać tylko piski opon, a ty leżałaś pod kołami samochodu.
Harry: Ratunku ! Niech ktoś tu szybko przyjdzie. Ratunku.! Pomocy !
Niestety nikt nie chciał pomóc biednemu Harremu. Zadzwonił na pogotowie lecz było już za późno.
Harry: Jak mogłaś mi coś takiego zrobić! Nie rozumiesz że cię kochałem !!
Harry zaczął strasznie płakać. Przytulił się do ciebie ostatni raz cały czas płacząc. Nagle jechał rozpędzony samochód nie widząc , że na ulicy jest Harry , nie zdążył się zatrzymać. Harry na szczęście przeżył. Obudził się szpitalu po 2 tygodniach. Obok niego byli chłopcy.
Liam: W końcu się obudziłeś stary.
Harry: Co z [T.i.] Gdzie ona jest ? Chce się z nią zobaczyć !! *Harry zapomniał że nie żyjesz*
Zayn: Chyba to nie jest najlepszy pomysł. Ona ........nie żyje.
Harry: Jak to nie żyje! Co się stało ! Ja chce się z nią zobaczyć! Chce się z nią zobaczyć rozumiecie. *Harry zakrył twarz rękoma po czym zaczął panicznie płakać* Nieee.!! To nie może być możliwe.
Na drugi dzień lekarz wypisał Harry'ego ze szpitala. Było ciemno. Harry postanowił iść na cmentarz. Uklęknął na twoim grobie i zaczął szeptać.
- [T.i] Nie wiem dlaczego mi to zrobiłaś. Przepraszam cię za to, że przeze mnie straciłaś życie . Przepraszam . Postanowiłem poświęcić się dla ciebie i też się zabić. Może w niebie będzie nam w końcu dobrze.
Harry wyciągnął nóż z kieszeni , przyłożył sobie do brzucha . Po chwili uderzył nożem w brzuch. Nie przeżył tego ciosu . Za dwa dni miał być pogrzeb Harrego. Został pochowany obok twojego zgobu. Żyliście długo i szczęśliwie w niebie.. 
 
 
 
 
Troche krotki, ale wazne,ze jest ;) 
Komentujcie, następny imagin napisze dopiero jak będą jakies komentarze;) 
      

1 komentarz: