Jesteś z Liam'em od 2 lat. Postanowiłaś, że swój pierwszy raz spędzisz
po ślubie z tym jedynym. Zbliżają się walentynki, więc Liam przygotowuje
dla ciebie niespodziankę, o której ty nie wiesz. W ten dzień zabiera
cię w niesamowite miejsce- do Paryża. Liam przygotował dla ciebie na
wieży Eiffla kolację. Liam zabierając cię tam założył ci opaskę na oczy i
nie pozwalał ci jej zdjąć dopóki nie będziecie na miejscu. Gdy jednak
dotarliście na miejsce powiedział:
- [T.I] kochanie, już jesteśmy- możesz zdjąć opaskę!
Ty: - Misiaczku...jak tu pięknie! WOW! Niesamowity widok, Paryż jest piękny..;* (pocałowałaś go)
- Wiem..dlatego Cię tu zabrałem. W końcu Paryż to miasto zakochanych, czyli idealne dla nas.
Ty: - Masz rację..kocham cię.
Następnie zasiedliście do kolacji. Liam nalał szampana i nagle uklęknął przed tobą, a z kieszeni wyjął małe pudełeczko,otworzył je i powiedział:
- [T.I] czy mnie uszczęśliwisz i wyjdziesz za mnie?
Ty: - Nie wiem co powiedzieć, ale...oczywiście tak! Wyjdę za ciebie, chcę zostać twoją panią Payne.
L: - Więc na ten znak przyjmij ten pierścionek...
Ty: Dziękuję..jest piękny!
W tedy się pocałowaliście. Po godzinnej rozmowie wróciliście z powrotem do waszego domu w Londynie.
Usiedliście na kanapie a ty powiedziałaś do Liam'a:
- Kochanie, wiem, że chciałam z tym zaczekać do ślubu, ale chcę to zrobić..chcę się z tobą kochać.
L: - Wiesz, że cię kocham i szanuję, dlatego nie nalegałem i czekałem aż sama mnie o to poprosisz.
- Też cię kocham, ale chcę to zrobić dzisiaj, tu i z tobą! Jesteś dla mnie tym jedynym.
Po tej rozmowie twój ukochany wziął cię na ręce i zaniósł do sypialni. Tam zaczęliście się kochać, a ty przeżyłaś swój pierwszy raz z odpowiednią osobą-tą którą kochasz. Później zaczęliście rozmawiać:
Ty:- Liam byłeś wspaniały, nie chciałabym spędzić swojego pierwszego razu z nikim innym niż z tobą. Kocham cię! (pocałowałaś go)
L: - [T.I] kotku..jesteś wspaniałą osobą..chcę być z tobą do końca życia. Nikogo tak nie kocham jak ciebie.
Ty: Jesteś słodkiii.
Następnie się namiętnie pocałowaliście i usnęliście. Następnego dnia Liam przygotował ci śniadanie. Gdy wstałaś powiedział:
- Kochanie wiesz jakie słodkie robisz miny gdy śpisz?
Ty: Hehehe...głupolu mój. (dałaś mu buziaka)
L: - Przygotowałem ci śniadanie w podzięce za tą wspaniałą noc.
Ty: Dziękuję ci...jesteś kochany :)
I tak było każdego dnia. Z dnia na dzień kochaliście się coraz bardziej. W końcu pobraliście się i byliście szczęśliwi. Miesiąc po ślubie zaszłaś w ciąże i urodziłaś ślicznego chłopczyka- Zayn'a.
- [T.I] kochanie, już jesteśmy- możesz zdjąć opaskę!
Ty: - Misiaczku...jak tu pięknie! WOW! Niesamowity widok, Paryż jest piękny..;* (pocałowałaś go)
- Wiem..dlatego Cię tu zabrałem. W końcu Paryż to miasto zakochanych, czyli idealne dla nas.
Ty: - Masz rację..kocham cię.
Następnie zasiedliście do kolacji. Liam nalał szampana i nagle uklęknął przed tobą, a z kieszeni wyjął małe pudełeczko,otworzył je i powiedział:
- [T.I] czy mnie uszczęśliwisz i wyjdziesz za mnie?
Ty: - Nie wiem co powiedzieć, ale...oczywiście tak! Wyjdę za ciebie, chcę zostać twoją panią Payne.
L: - Więc na ten znak przyjmij ten pierścionek...
Ty: Dziękuję..jest piękny!
W tedy się pocałowaliście. Po godzinnej rozmowie wróciliście z powrotem do waszego domu w Londynie.
Usiedliście na kanapie a ty powiedziałaś do Liam'a:
- Kochanie, wiem, że chciałam z tym zaczekać do ślubu, ale chcę to zrobić..chcę się z tobą kochać.
L: - Wiesz, że cię kocham i szanuję, dlatego nie nalegałem i czekałem aż sama mnie o to poprosisz.
- Też cię kocham, ale chcę to zrobić dzisiaj, tu i z tobą! Jesteś dla mnie tym jedynym.
Po tej rozmowie twój ukochany wziął cię na ręce i zaniósł do sypialni. Tam zaczęliście się kochać, a ty przeżyłaś swój pierwszy raz z odpowiednią osobą-tą którą kochasz. Później zaczęliście rozmawiać:
Ty:- Liam byłeś wspaniały, nie chciałabym spędzić swojego pierwszego razu z nikim innym niż z tobą. Kocham cię! (pocałowałaś go)
L: - [T.I] kotku..jesteś wspaniałą osobą..chcę być z tobą do końca życia. Nikogo tak nie kocham jak ciebie.
Ty: Jesteś słodkiii.
Następnie się namiętnie pocałowaliście i usnęliście. Następnego dnia Liam przygotował ci śniadanie. Gdy wstałaś powiedział:
- Kochanie wiesz jakie słodkie robisz miny gdy śpisz?
Ty: Hehehe...głupolu mój. (dałaś mu buziaka)
L: - Przygotowałem ci śniadanie w podzięce za tą wspaniałą noc.
Ty: Dziękuję ci...jesteś kochany :)
I tak było każdego dnia. Z dnia na dzień kochaliście się coraz bardziej. W końcu pobraliście się i byliście szczęśliwi. Miesiąc po ślubie zaszłaś w ciąże i urodziłaś ślicznego chłopczyka- Zayn'a.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz